*** Luna Ad Noctum - "Dimness Profound" ***
(Self released)
Debiut nadziei polskiego black metalu sta│ siΩ faktem. Wprawdzie, kiedy
piszΩ te s│owa zesp≤│ dopiero szuka wydawcy, ale nie w▒tpiΩ i┐ to wkr≤tce
nast▒pi. Tym bardziej, ┐e wszystko zmierza ku podpisania kontraktu z... to
tajemnica jak na razie. Sam materia│ jest bardzo dobry i wybija siΩ ponad
przeciΩtno╢µ nie tylko na rodzimym poletku. Wa│brzyszanie tworz▒ muzykΩ
przez samych siebie nazywan▒ Lunar Metalem, a chyba przez wszystkich
pozosta│ych symfonicznym blackiem. Z lekka to krzywdz▒ce, bo ╢miem
twierdziµ, ┐e jest to muza na sw≤j spos≤b oryginalna. We╝my chocia┐by pod
lupΩ trochΩ zakrΩcony, z psychodelicznym posmakiem "The Mirror Of Our
Course" czy pachn▒cy niemal gothenbursk▒ szko│▒ i Phlebotomized z czas≤w
"Skycontact" utw≤r "The Evil's God". Pozosta│e kawa│ki to ju┐ klawiszowy
black, lecz sprawnie zaaran┐owany, pe│en zmian klimatu, temp od szybkiej
m│≤cki po majestatyczne zwolnienia i bardzo dobrych wokali. Wokalista Adrian
udowodni│, ┐e posiada nieprzeciΩtny talent, a w dw≤ch numerach swojego g│osu
Lunatykom u┐yczy│a Marta Meger z Immemorial. Jej growling, kt≤ry mo┐na
okre╢liµ jako wyj▒tkowe zjawisko na scenie metalowej, stanowi doskona│y
kontrast dla blackowych wrzask≤w Adriana. Za atut "Dimness Profound" ╢mia│o
mogΩ r≤wnie┐ uznaµ niez│e brzmienie, przynajmniej jak na Selani. Ciekawe jak
by ta p│yta zabrzmia│a, gdyby j▒ nagraµ w Hertz? Jak na debiut "Dimness
Profound" jest doskona│e i z zaciekawieniem bΩdΩ obserwowa│ jak potoczy siΩ kariera Lunatyk≤w.
Ocena: 9